WigiliaBoże NarodzenieŚwięta

Dzielenie się opłatkiem

Polska wigilia dawniej i dziś

Spis treści:

Powiązane artykuły

Najważniejszym momentem wigilijnej wieczerzy jest dzielenie się opłatkiem.

Opłatek wigilijny. Patriarchalny zwyczaj powstały w dawnych wiekach na południu Europy, który polegał na wzajemnym obdarowywaniu się przez wiernych i duchowieństwo eulogiami – chlebem nieofiarnym – w Polsce przekształcił się w zwyczaj odrębny i jedyny. Tak ściśle jest związany z Polską i tak głęboko zapadł w serce każdego Polaka, że ma dla niego znaczenie niemal mistyczne, nie dające się wytłumaczyć argumentami rozumowymi, obyczajowymi ani nawet religijnymi.

Polaka żadne przeszkody, nawet wojna, atak, strzelanina nie może powstrzymać w świętą noc wigilijną od przepięknej tradycji…

A w twierdzy, przy stołach okrytych sianem, oblężeni łamali się opłatkiem…

Życzyli sobie tedy pomyślności wzajem, długich lat lub niebieskiej korony i taka ulga spadła na serca wszystkie, jakby już bieda minęła. A było przy przeorze jedno krzesło próżne, przed którym stał talerz, na którym bielała paczka opłatków, niebieską wstążeczką obwiązana…

Henryk Sienkiewicz: „Potop”

Z dawnych czasów eulogii, kiedy kościoły na znak prawowierności i łączności posyłały sobie poświęcone chleby, wywodzi się też zapewne polski zwyczaj posyłania opłatka osobom bliskim, a nieobecnym przy stole wigilijnym. Znaczenie opłatka w polskiej tradycji wigilijnej najlepiej chyba objaśnił dziewiętnastowieczny poeta, pisząc:

Do siego roku życząc panu bratu

Kiedy w rozłące pędzim dni ostatek

(Choć dziś ten zwyczaj obojętny światu)

szlę ci opłatek.

Dla nas on zawsze świętość wyraża:

Pamiątkę łaski udzielonej z nieba

A oprócz skarbu branego z ołtarza

własny kęs chleba.

Ojców naszych obyczaj prastary

Rodzinnej niwy maluje dostatek

Symbol braterstwa, miłości i wiary

święty opłatek

Kajetan Kraszewki: „Z opłatkiem”

Historia naszego narodu – na ogół tragiczna w ostatnich dwustu latach – sprawiła, że różne wyroki i „ukazy” skazywały Polaków na Sybir, do obozów koncentracyjnych, na emigrację, ale zawsze i wszędzie w noc wigilijną zbierali się Polacy, żeby okazać sobie łączność i wzajemną miłość, żeby przełamać się opłatkiem:

Łamię się z Wami dziś opłatkiem białym,

Wy wszyscy moi dalecy czy bliscy,

Wy, co za błędnej gwiazdy ideałem,

po świecie się rozprószyli całym,

Wy, co pijecie z rzek lodowych zdroi

ducha nie dając pod troski nawałem,

Wy, wierni, mocni, wytrwali – wy wszyscy

których rząd jasny przed wzrokiem mi stoi,

związani ze mną węzłem wiecznie trwałym

z Wami się łamię dziś opłatkiem białym

Dla tego, co nam w nędz i trosk powodzi

zostaje jasnym, czystym i wspaniałym

Łamię się z Wami dziś opłatkiem białym.

M. Ilnicka: „oPŁATEK WIGILIJNY”

Zawsze i wszędzie Polacy przypominali sobie:

Pamiętaj, będą ludzie smutni, opuszczeni,

niepotrzebni nikomu –

i nikt z nimi słowa nie zamieni

nie zaprosi do swego domu,

Weź do ręki biały opłatek,

Choćbyś nawet nie miał go z kim dzielić

i życz szczęścia całemu światu:

niech się wszystkie serca rozweselą.

Z. Kunstman: „W dzień Bożego Narodzenia”

W innych krajach zwyczaj dzielenia się opłatkiem nie jest znany. I chociaż żelazorytnictwo opłatkowe (czyli wyrabianie ozdobnych form do pieczenia opłatków) jest pochodzenia obcego, to Polska jest jedynym krajem, w którym kowal i rzemieślnik podnieśli tą dziedzinę do godności sztuki i stworzyli nowy, przepiękny dział grafiki. Obce wzory przeniesione do Polski zmieniono w nową i oryginalną formę, łącząc ją ściśle z polskim folklorem. Najstarsze z tych, które się zachowały, opłatki pochodzą z XVII wieku i są bezcennym dokumentem obyczajowym, dawnej architektury (przedstawiano na nich kościoły, zamki i całe miasta), dawnego folkloru i obyczajów. Do tej pory zachował się zwyczaj ozdabiania paczek opłatków. Poszczególne porcje opłatków ujmuje się w papierowe opaski przedstawiające sceny szopki betlejemskiej, pokłon Trzech Króli. Opaski spinano z wierzchu misternie wyciętą złotą lub srebrną gwiazdką. Opłatki wyrabiane były w kościołach i klasztorach, wypiekano je lejąc bardzo rzadkie ciasto pszenne w żelazne foremki odznaczające się artyzmem i subtelnością rysunku rżniętego w metalu na ich ściankach. W Warszawie najsłynniejsze były kolorowe opłatki z kościoła Bernardynów. Takimi opłatkami, jak wynika z listy Fryderyka, dzielono się w czasie wigilii w mieszkaniu państwa Szopenów na Krakowskim Przedmieściu.

Dzielenie się opłatkiem rozpoczynał zawsze pan domu, w jego zastępstwie najstarszy syn, a potem każdy z obecnych musiał ułamać u drugiego kawałek opłatka i zarazem podać mu swój do ułamania. Gdy się wszyscy tak podzielili składając sobie jednocześnie życzenia i żegnając się krzyżem, można było zasiadać do wigilijnej wieczerzy.

Po wieczerzy wigilijnej zawsze zostaje wiele opłatków. Niegdyś – jak pisze Gloger – przed choinką

był w Polsce zwyczaj wieszania u powały w wigilię gwiazdek zrobionych z różnokolorowych opłatków na pamiątkę Gwiazdy

Z resztek opłatków robiono tzw. „światy” lub „wilijki”, które były główną ozdobą wigilijnych podłaźników. Przebogata polska fantazja i zręczność ludowych artystów wyczarowała z tego delikatnego materiału rzeczy naprawdę niezwykłe. Zwyczaj robienia „światów” z opłatków znany był najpierw w szlacheckich dworach, a stamtąd przedostał się na wieś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź też
Close
Back to top button
Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Ads Blocker Detected!!!

We have detected that you are using extensions to block ads. Please support us by disabling these ads blocker.

Powered By
Best Wordpress Adblock Detecting Plugin | CHP Adblock